Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wierszyk edukacyjny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wierszyk edukacyjny. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 11 listopada 2021

Czekolada

 

                        CZEKOLADA - wierszyk o czekoladowej tajemnicy :)

Zapytała mała Ada: 
Skąd się bierze czekolada?
Słodka, pyszna i pachnąca,
taka twarda i lejąca?
Mama Ady pomyślała 
i tak córci powiedziała:
Nasza Ziemia lasy skrywa,
tropikami je nazywa,
rosną w nich przeróżne drzewa,
każdy ptaszek o nich śpiewa.
Jedno drzewo jest bajkowe,
bo ma ziarna kakaowe.
Dzielni ludzie je zbierają,
suszą, mielą, przerabiają.
Wysyłają je w świat cały,
żeby ludziom radość dały.
Czekolada z nich powstanie!
To odpowiedź na pytanie!

Tekst: Ewa Dafner

piątek, 1 października 2021

Jesień


JESIEŃ

W niezwykłe kolory ubrana czaruje nas od rana,

niestety z deszczowych dni też jest dobrze znana!

Z zimnym wiatrem pobawi się w berka -

przyda się wtedy cieplutka kołderka!

Kasztanami kusi okrągłymi jak piłeczki,

organizuje po leśne skarby wycieczki!

Czy już wiesz jaka to pora roku?

Tak! Tak! To jesień pełna uroku!


Tekst: Ewa Dafner

Grafika: mojedziecikreatywnie.pl

wtorek, 23 marca 2021

Jajo


JAJO

Wszystkie jajka, może wiecie,
chodzą w płaszczykach po świecie!
Skorupkami nazywają
płaszcze, które zakładają!
Pod skorupką też coś mają,
coś, co sprytnie ukrywają!
Znajdziesz pod nią ciuszek nowy:
to kubraczek jest białkowy!
Pod kubraczkiem niespodzianka,
żółte żółtko niczym bańka!
Kto jajeczka lubi zjadać,
ten powinien tu uważać!
Pod płaszczykiem ze skorupki, 
trafia się kurczak malutki!

Tekst: Ewa Dafner

poniedziałek, 25 stycznia 2021

Rodzina ząbków


RODZINA ZĄBKÓW

Rodzina bielutkich ząbków,
mieszka w ustalonym porządku.
Siekacze, kły, przedtrzonowe, trzonowe,
to ich nazwy, wiadomo, naukowe!
Rodzina ząbków lubi niezmiernie,
gdy je szczotkujesz pastą codziennie!
Rano i wieczorem obowiązkowo,
wyszoruj ząbki pastą miętową!
Gdy częściej je wyszorujesz,
wzorową higienę zachowujesz!
Rodzina ząbków w ramach wdzięczności,
na długo w twojej buzi zagości!

Tekst: Ewa Dafner

czwartek, 21 stycznia 2021

Abecadło

                           

ABECADŁO

Abecadło gdzieś przepadło i nastała bieda!
Chodzą ludzie, lamentują: Bez literek żyć się nie da!

Wynajęto detektywa, by odnalazł zbiega.
Zjeździł biedak pół planety: Abecadła nie ma!

Cóż się okazało po kolejnym śledztwie:
Nasze abecadło mieszkać z nami nie chce!

Wysłało do wszystkich taką to wiadomość:
Nie szukajcie mnie dłużej! Nie wrócę do domu!

W liście coś jeszcze było...
Abecadło przesłanie zostawiło:
Pamiętajcie o zasadach ortografii!
To nie jest trudne! Każdy to potrafi!
Przeczytajcie czasem zapisane strony! 
Zacznijcie pisać listy, odłóżcie telefony!

Tekst: Ewa Dafner
Grafika: www.merlin.pl

Ogrodowe łobuziaki

                            

OGRODOWE ŁOBUZIAKI

Dziś w ogrodzie wielka draka:
Pan pomidor zbił buraka!
Dołączyła się brzoskwinia,
oberwała od niej dynia!
Popłakały się rzodkiewki,
obraziły się marchewki!
Por z sałatą rwały liście,
gdy pan ziemniak wlazł na wiśnię!
Płaczą szpinak i kapusta,
wystraszyła je pietruszka!
Rzepa z grochem krzyczą w kącie
na cukinię, co się kąpie!
Szczaw i szpinak drwią z cebuli,
która się do bobu tuli!
Dwie papryki z patisonem
skaczą dziko przed melonem!
Szczypior z koprem szczypią śliwki,
pomagają im oliwki!
Kalarepa szczaw tarmosi,
jabłko je o spokój prosi!
Karczoch z malin szydzi głośno:
Te to nigdy nie urosną!
Zrobił się straszliwy raban!
Ogrodowy trwa bałagan!

Tu dla dzieci jest zadanie!
Trudne będzie to wyzwanie!
W czarodzieja się zabawcie  
i porządek zaprowadźcie!
Kartki z bloku przygotujcie
i obrazek narysujcie!
Bohaterów opowiastki
przenieście na swoje kartki!
Niech utworzą wielkie koło,
niech zatańczą dziś wesoło!
Każdemu uśmiech dodajcie,
a ich nazwy zapamiętajcie!

Tekst: Ewa Dafner

piątek, 8 stycznia 2021

Okularnik

OKULARNIK

Ha! Ha! Okulary na nosie!

Tak, a owszem, noszę!

Wcale się tego nie wstydzę,

dzięki nim świetnie widzę!

A kto szydzi z okularników,

sam się domaga przytyków!

Na starość okulary zagoszczą na każdym nosie,

więc nie drwij z okularników złośliwy młokosie!

Tekst: Ewa Dafner

wtorek, 29 grudnia 2020

Tabliczka mnożenia


Nauka tabliczki mnożenia nie jest sprawą łatwą. 
Spróbujcie pobawić się w układanie rymowanek, 
które pomogą wam zapamiętać poszczególne działania. 
Poniżej zamieszczam kilka przykładów, 
które wymyśliło Milusiakowo :)
Udanej zabawy :)

2x2=4
Na stół wjechały cztery desery:
słodziutkie ptysie i wielkie eklery!
A dwa razy dwa równa się cztery!

2x3=6
Na łące stoi bocianów sześć,
każdy z nich żabę chciałby zjeść!
A dwa razy trzy równa się sześć!

2x4=8
Tomek ma osiem kanapek z łososiem.
Podzieli się nimi z kolegą Leosiem!
A dwa razy cztery równa się osiem!

2x5=10
Wesoła Julka dwie pizze niesie!
Zaprosi na nie uroczą Agniesię!
A dwa razy pięć równa się dziesięć!

2x6=12
Przy zupie jarzynowej nie grymaście!
Najlepiej sami ją upitraście!
A dwa razy sześć równa się dwanaście!

Tekst: Ewa Dafner

piątek, 18 grudnia 2020

Jak zapamiętać przypadki?


ODMIANA PRZEZ PRZYPADKI

Problem to wcale nierzadki:

odmiana przez przypadki! 

MIANOWNIK - kto? co? Słoneczko.

Zapamiętaj to nowe słóweczko!

DOPEŁNIACZ - kogo? czego? (nie ma):

słoneczka, gdy chmury patrzą z nieba!

CELOWNIK - komu? czemu? (się przyglądam):

słoneczku, które z zachwytem oglądam!

BIERNIK - kogo? co? (widzę):

słoneczko, gdy do okna się zbliżę!

NARZĘDNIK - z kim? z czym? (idę):

ze słoneczkiem podziwiać egipską piramidę!

MIEJSCOWNIK - o kim? o czym? (myślę):

o słoneczku kąpiącym się w Wiśle!

WOŁACZ - o! - nie ma pytania,

stosuj go zawsze w zawołaniach:

Hej słoneczko! Magiczna gwiazdeczko,

którą Ziemia okrąża w kółeczko!


To chyba nie taka trudna sztuka -

odmiany przez przypadki nauka?

Tekst: Ewa Dafner

wtorek, 15 grudnia 2020

Onomatopeja

ONOMATOPEJA

Kap, kap - woda kapie,

chlap, chlap - kaczka chlapie,

chlip, chlip - wierzba płacze,

hop, hop - żaba skacze!


Rymowanka ta szybko powstała,

wyrazy dźwiękonaśladowcze wykorzystała!

Inaczej zwiemy je onomatopejami,

w wierszach występują z innymi słowami! 

Tekst: Ewa Dafner

niedziela, 13 grudnia 2020

Kwadrat

KWADRAT

Kwadrat to ciekawa struktura:

geometryczna, płaska figura.

Wielokąt foremny wśród jegomości,

boki ma zawsze tej samej długości!

Jego przekątne się przecinają

i prostopadle na siebie wpadają!

Kąt prosty ma w każdym kącie

i cztery wierzchołki wystające!

Gdy pole i obwód chcesz obliczyć,

mierzenie odcinków musisz poćwiczyć!

Tekst: Ewa Dafner

piątek, 25 września 2015

Dziura i dżdżownica


DZIURA I DŻDŻOWNICA

Weszła dżdżownica na wielką górę,
zobaczyła w niej czarną dziurę.
Koniecznie wejdę do dziury środka,
gdyż dociekliwa ze mnie istotka!
Jak pomyślała, tak uczyniła -
początek ciała do dziury wsadziła.
W dziurze jak to bywa w dziurze -
ciemno na dole, ciemno na górze.
A dżdżownica, zwinna pierścienica,
dziurą się szczerze i długo zachwyca:
Ta dziura jest piękna, wyjątkowa!
Calutki dobytek tutaj schowam!
Takiej dziury wieki szukałam,
w końcu dostałam to co chciałam!

Czasami w życiu niewiele trzeba,
by szczera radość dotknęła nieba!

Tekst: Ewa Dafner
Grafika: www.colorearya.com i Eve Daff

niedziela, 20 września 2015

Grzybobranie


GRZYBOBRANIE

Borowiki z maślakami 
ustawiły się parami,
tuż za nimi muchomory - 
prezentują swe kolory.
Mleczaje rydze z podgrzybkami - 
chwalą się kapeluszami.
Czubajki kanie w szeregu stoją - 
te to nikogo się nie boją!
Pieprzniki jadalne, zwane kurkami
zachwycają żółtymi barwami.
Koźlarze przycupnęły pod brzozą -
to one sezon na grzyby otworzą!
Rozpierzchły się po lesie grzyby, 
poszukać dla siebie miejsc właściwych!
Grzybobranie czas rozpocząć! 
Do lasu z koszem ruszaj ochoczo!
Pamiętaj, by zasad grzybobrania 
przestrzegać w czasie jego trwania!

Tekst: Ewa Dafner
Grafika: www.polki.pl

piątek, 18 września 2015

Liście i jesień


LIŚCIE I JESIEŃ

Liście na wietrze tańczyły,
pięknie w słońcu lśniły, 
wieloma barwami się chwaliły,
bo niezwykłe to kolory były.
Wiatr z każdym tańczył walca, 
delikatnie, radośnie, na palcach.
Dołączyła do nich jesień,
co przybyła witać wrzesień.
Piękna ta nasza jesień: polska, złota,
tylko za często towarzyszy jej słota.
Liście smutne minki zrobiły:
My tej słoty bardzo nie lubimy!
Niech zatańczy z nami na wietrze!
Może się zmęczy i odejść zechce!
Słota z wielką ochotą się zgodziła,
walca z liściem klonu zatańczyła.
Potem usiadła, trochę powzdychała, 
lecz jesieni opuścić wcale nie chciała.
Za rękę mocno ją chwyciła,
deszczem wszystko skropiła.
Liście przytuliły się do drzewa,
chyba parasoli im potrzeba!
Tylko dzieciaki zadowolone były, 
w kałużach harce sobie urządziły!
A nasza jesień, jak każda pora roku, 
jest pełna niepowtarzalnego uroku.

Tekst: Ewa Dafner
Grafika: www.miastodzieci.pl

niedziela, 10 maja 2015

Fitnessowy szał ciał!


FITNESSOWY SZAŁ CIAŁ!

Ręce w bok, mały skok,
dwa obroty, trzy przewroty!
W towarzystwie całej klasy,
uprawiamy wygibasy!
Asystuje nam muzyka,
każdy tutaj nieźle fika!
Na siłowni szalejemy,
mięśnie swoje budujemy!
Tłuszczyk chcemy zgubić z brzucha!
Nie uświadczysz tu leniucha!
Dziś ćwiczymy w fitness klubie!
Ty to lubisz! Ja to lubię!
Koleżanko i kolego:
Zrób dla siebie coś zdrowego!
Czas odwiedzić takie miejsce!
I nie marudź: Mi się nie chce!

Tekst: Ewa Dafner
Grafika: www.facebook.com

środa, 22 kwietnia 2015

Straszny krokodyl Zenon


STRASZNY KROKODYL ZENON!

Z cyklu: O misiu Marianie i koniu Stefanie...

 Miś Marian i koń Stefan wcześniej lekcje skończyli
i wrócić do domu na skróty postanowili!
Drogę wybrali przez las, co bagno skrywał.
Bali się troszeczkę, ale każdy to ukrywał.
Idą leśną ścieżką, jagody zrywają
i jak to zwykle bywa głośno rozmawiają:
Stefciu kochany mam wielką nadzieję,
że nie spotkamy Zenona, co postrach sieje!
Oj, ja słyszałem wiele o tym Zenku:
Straszny to potwór z maczetą w ręku!
Krokodyl Zenek się nie wzrusza
i łapie wszystko co się porusza!
Tak! Tak! On łapie małe misie w mieście
i zapieka je z futerkiem w drożdżowym cieście!
Z węży jadowitych nosi dziwne szelki,
a przy koszuli ma z dżdżownic pętelki!
Podobno czapkę nosi z mysiego futerka,
a pompon na niej z wróbelka co ćwierka!
Tak się w rozmowie obaj zatracili,
Zenona za drzewami nie zauważyli!
Krokodyl Zenek od rana w lesie,
uprawiał jogging w pasiastym dresie.
Przez jakiś czas podsłuchiwał chłopaków,
w końcu postanowił wyskoczyć zza krzaków:
Oj chłopcy! Nigdy się tak nie ubawiłem!
Ze śmiechu prawie się udusiłem!
Czy ja wyglądam na mordercę,
co nosi maczetę w ręce?
Skąd te wszystkie opowieści?
W głowie mi się to nie mieści!
W mieście mnie nie znają,
a takie kłamstwa opowiadają!
Sam mieszkam w lesie obok bagna,
bo lubię zapach tego mokradła!
Stary już jestem i unikam hałasu,
dlatego wyprowadziłem się do lasu.
A was do siebie zapraszam z rodzicami,
na przepyszne ciasto z leśnymi owocami!
Marian i Stefan zamarli z wrażenia!
Nie spodziewali się takiego zaproszenia!
Marian pierwszy z siebie słowa wydusił,
chociaż trzy razy się przy tym zakrztusił:
Panie Zenku przeprosić chcemy,
a z rodzicami na pewno przyjdziemy!
Zenon uścisnął dłonie chłopakom,
a na odchodne dał im radę taką:
Zanim komuś etykietę wystawicie,
poznać go powinniście należycie!
Uderzenie słowem bardziej i dłużej boli,
niż jak ktoś wam kijem tyłek mocno złoi!


Tekst: Ewa Dafner
Grafika: www.canstockphoto.com

środa, 15 kwietnia 2015

Jak zapamiętać kierunki świata?


U góry północ, na dole południe!
Zapamiętaj! To nie jest trudne!
Wschód po prawej, zachód po lewej!
Znajomość kierunków zależy od Ciebie!
Kierunki swoje symbole mają:
to pewne literki, które coś oznaczają!
Z angielskich wyrazów zaczerpnięte!
Na całym świecie przez ludzi przyjęte!
N, S, W i E to nasi bohaterowie!
Chcesz znać kierunki – umieść je w głowie!
Poniżej podpowiedź dla każdego,
zerknij i zapamiętaj ją kolego!

Tekst: Ewa Dafner


Zapamiętaj polski tekst czytając go zgodnie z ruchem wskazówek zegara:

Na Ekierce Siedzi Wrona 

Tekst możesz zastąpić innym, na przykład:
Niegrzeczne Elfy Skaczą Wysoko
Niski Edek Ser Wyjada


















 Grafika: Eve Daff i www.zadane.pl

czwartek, 9 kwietnia 2015

Drzewo i jesień


DRZEWO I JESIEŃ

Drzewo stało i od września narzekało:
Jak ja nienawidzę tej okropnej jesieni!
Ona mnie w straszydło zmieni!
Liście ze mnie ciągle zdziera!
Wiatr gałęzie poniewiera!
Jesień skargę usłyszała
i do drzewa powiedziała:
Takie są przyrody prawa:
Lato mija, jesień wpada!
Potem zima świat zamrozi,
by na wiosnę znowu ożył!
Tak się toczą pory roku,
nic nie zmieni tego toku!

Tekst: Ewa Dafner
Grafika: Eve Daff

niedziela, 29 marca 2015

Miś Marian i dynia


MIŚ MARIAN I DYNIA

Z cyklu: O misiu Marianie i koniu Stefanie...

Mama Mariana na zakupy się wybierała,
więc synkowi kilka słów powiedziała:
Zostaniesz na godzinę sam w domu, 
nie otwieraj drzwi nikomu!
Pobaw się grzecznie klockami
i narysuj coś kredkami!
Miś Marian obiecał mamie:
Nic się nie stanie, gdy sam zostanę!
Mama wyszła, Marian wyszczerzył zęby w uśmiechu,
super pomysł wymyślił w pośpiechu:
Zrobię mamusi niespodziankę kulinarną,
placek z dyni upiekę z polewą oryginalną!
Wybiegł szybko do warzywniaka obok domu
i wielgachną dynię zakupił po kryjomu!
Marian na pieczeniu wcale się nie znał,
więc wymyślił nowy przepis na dyniowy specjał!
Wpakował dynię do kuchenki mikrofalowej,
nie całą, bo się nie mieściła, tylko jej połowę!
Włączył urządzenie, zamknął należycie:
Oby się placek zrobił przed mamy przybyciem!
Wtem coś łupnęło, głośno zgrzytnęło
i całą kuchenkę mocno rozdęło!
Dynia nie zmieniła się w placek dyniowy,
lecz eksplodował mus pomarańczowy!
Cała kuchnia pokryła się dyniową ciapą,
a Marian przerażony przeciera oczy łapą!
Co ja narobiłem? Znów się wygłupiłem!
Zamiast ciasta bombę dyniową stworzyłem!
Nagle mama wróciła, zakupy odłożyła w kącie,
popatrzyła i zbladła na myśl o kuchni remoncie!
Marianku! Misiaku! Czy ty rozum zgubiłeś?
Dyniowy koniec świata w kuchni urządziłeś?!?
Kara będzie sroga! Koniec z głupotami!
Za szkody zapłacisz swoimi pieniążkami!
Tysiąc razy napiszesz w zeszycie, 
aż zapamiętasz to na całe życie:
Gdy rodziców w domu nie ma,
nie dla dzieci elektryczne urządzenia!

Tekst: Ewa Dafner
Grafika: Eve Daff

piątek, 13 marca 2015

Łakomczuchy jak poduchy


ŁAKOMCZUCHY JAK PODUCHY

 Z cyklu: O misiu Marianie i koniu Stefanie...

W cukierni „Pod chmurką” dziś wielkie otwarcie!
Pomyślał więc Marian: Będzie wielkie żarcie!
Koń Stefan popatrzył, podrapał się w głowę:
Ok! Zatem chodźmy! Weźmy kieszonkowe!
Weszli do cukierni, patrzą dookoła,
a tu każde ciastko do nich głośno woła:
Zjedz mnie Marianie! Zjedz mnie Stefanie!
Niech próżne to nie będzie nawoływanie!
Chłopaki nie mogli patrzeć obojętnie,
więc towar zakupili bardzo chętnie!
Marian kupił cztery ptysie i dwie rurki z kremem,
Stefan nabył wielką chałkę z malinowym dżemem!
Siedzą pod cukiernią, ciastka konsumują
i krem ze swoich futerek często oblizują!
Lecz na tym się nie skończyło,
bo im słodkości za mało było!
Po kolejne ciastka jeszcze pobiegli
i pod cukiernią na dobre zalegli!
Obaj najedli się nieprzyzwoicie,
połowa cukierni siedzi w jelicie!
Aż stała się rzecz niespodziewana!
Opadły im brzuchy po same kolana!
Obaj jęczeć zaczęli okrutnie:
Pomocy! Ratunku! Wszystko nam puchnie!
Mama Stefana ich zobaczyła,
szybko podbiegła i przemówiła:
O wy głuptasy! Wy łakomczuchy!
Jesteście niczym wielkie poduchy!
Nikt wam teraz nie pozazdrości!
Z tego obżarstwa będą niestrawności!
Nauczkę od losu obaj dostali,
swoje łakomstwo odpokutowali!
Jaka stąd płynie dla dzieci nauka?
Nie zjadaj za dużo! Organizmu słuchaj!

Milusiakowo poleca również wierszyki:
Kapelusze z żab
Niesforny koala Marian

Tekst: Ewa Dafner